Z utęsknieniem czekali na ten moment zawodnicy, kibice i całe handballowe środowisko w Legionowie. Zepter KPR zdobył pierwsze punkty w Superlidze, pokonując na wyjeździe MKS Zagłębie Lubin 23:22.
Już poprzednie mecze z tuzami polskiej piłki ręcznej z Płocka i Kielc, dały kibicom z Legionowa nadzieję, że ich ulubieńcy przełamią niemoc. Przypomnijmy, że pozostawali bez zwycięstwa od początku sezonu, przegrywając trzynaście meczów pod rząd.
Przełamanie przyszło w Lubinie. Mazowiecki beniaminek toczył wyrównany bój z Zagłębiem. O zwycięstwie podopiecznych Michała Prątnickiego zdecydowały detale oraz doskonała dyspozycja rozgrywającego Mateusza Chabiora i pozyskanego na zasadzie wypożyczenia z Górnika Zabrze bramkarza – Caspera Liljestranda.
– Wierzę, że teraz nam się odblokują głowy i będzie inaczej. Bo potencjał i umiejętności nasza drużyna ma – powiedział po meczu trener Zepter KPR Legionowo Michał Prątnicki.
Jeśli Zepter KPR na poważnie myśli o utrzymaniu w Superlidze, musi teraz wygrywać mecz za meczem. Najbliższa ku temu okazja już w poniedziałek 11 grudnia podczas domowego spotkania z KGHM Chrobrym Głogów. Pierwszy gwizdek o godz. 18.00 w Arenie Legionowo.
fot. fb Zepter KPR Legionowo