Refleksje nad czasem minionym. Tym co odeszli.

30 grudnia 2020

Kończy  się  rok  2020. To najbardziej dziwny i najtrudniejszy rok w naszej historii – także warszawsko-mazowieckiej piłki ręcznej, a wchodziliśmy w ten rok z nadziejami. Jak w każdy z poprzednich. Zapewne każdy miał plany. Jedni szerokie i bogate. Inni skromniejsze – na miarę swoich możliwości i oczekiwań. Jedni rodzinne i społeczne, inni sportowe i zawodowe. Jednak już wiosna te plany zweryfikowała i w większości pokrzyżowała. Dotyczyło to wszystkich i wszystkiego. Rozgrywki sportowe, w tym także naszej dyscypliny zostały najpierw zawieszone, a potem przerwane. Wszyscy musieli zmienić swoje plany i zamierzenia w sposób drastyczny. I trwa to do dzisiaj. W natłoku trosk i ograniczeń skupiliśmy się przede wszystkim na nich, nie mogąc w sposób do końca należny poświęcić odpowiednią uwagę Tym, którzy w tym roku od nas odeszli.

Warto Ich przypomnieć i o Nich pamiętać.

 

* * *

 

Już na początku stycznia środowisko mazowieckiej – a przede wszystkim płockiej piłki ręcznej – pożegnało  Edwarda Kozińskiego, który w wieku 72 lat odszedł w ostatnim dniu poprzedniego roku.

Był legendą płockiego szczypiorniaka, najpierw znaczącym zawodnikiem, a potem wybitnym trenerem.

Po pierwszych latach – i jeszcze nieustabilizowanej pozycji płockiej Wisły był trenerem, który po raz trzeci w historii klubu wprowadził Wisłę do najwyższej klasy rozgrywkowej. A że przysłowie mówi: „do trzech razy sztuka”, tak więc od tamtej pory, a więc zgodnie z tym przysłowiem Wisła Płock konsekwentnie budując swoją pozycję pozostaje na tym najwyższym szczeblu rozgrywek. Pod Jego batutą Wisła zdobyła w 2002 roku swój drugi tytuł Mistrza Polski.  Również pod Jego wodzą Wisła Płock wystąpiła po raz pierwszy w elitarnej Lidze Mistrzów.

Był wybitnym trenerem i wychowawcą. Trudno będzie Go zastąpić.

 

* * *

 

31 stycznia w wieku 45 lat odeszła Urszula Ojrzyńska (Górczyńska). Wychowanka MKS Ochota, Podopieczna trenera Macieja Sosnowskiego. Zawodniczka I-ligowego BKS „Skra” Warszawa.

W latach 1993 – 2000 jeden z filarów zespołu piłki ręcznej AZS-AWF Warszawa. Jedna z najbardziej zasłużonych zawodniczek tego Klubu.

Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Zdolna, wyróżniająca się studentka, wybitna i ambitna zawodniczka, niezawodna i niezastąpiona koleżanka.

Wieloletni nauczyciel dyplomowany wychowania fizycznego, trener piłki ręcznej, aż do ostatnich chwil dokąd pozwalał jej na to stan zdrowia pełniąca te funkcje.

 

* * *

 

1 czerwca 2020 r. w 53 roku życia odeszła z naszego grona Jolanta Kowalska.  Wychowanka Olimpii Warszawa. Wraz ze swoimi koleżankami – podopiecznymi  trenera Andrzej Strużyny w latach 80-tych ub. wieku  stworzyła jeden z czołowych zespołów warszawskich. Reprezentantka Warszawy, Uczestniczka  między innymi Międzynarodowego Turnieju 7-miu  Stolic. Zawodniczka I-ligowego zespołu BKS „Skra” Warszawa. W 1995 roku wraz z drużyną „Via Weny” zdobyła  Puchar Polski – do chwili obecnej ostatnie  trofeum ZPRP zdobyte przez warszawski zespół  seniorek. Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

Po zakończeniu  kariery sportowej nadal pozostawała blisko  z piłką ręczną kontynuując zawód  trenera, związana prawie 25 lat z jednym klubem – MKS Ochota Warszawa Ze swoimi podopiecznymi zdobywała wielokrotnie medale  w rozgrywkach Warszawsko-Mazowieckiego Związku Piłki Ręcznej oraz Warszawskiej Olimpiady Młodzieży. Jej wychowanki, które kontynuują karierę sportową odnajdujemy nadal w zespołach I-ligowych.

 

* * *

 

27 czerwca w wieku niespełna 75 lat niespodziewanie odszedł nasz długoletni Przyjaciel Tomasz Kamieński.

To kolejna strata, jaką w ostatnim czasie poniosło środowisko warszawsko-mazowieckiej piłki ręcznej. Strata tym bardziej bolesna, że przed zaledwie dziesięcioma dniami był wśród nas, uczestnicząc w spotkaniu Zarządu WMZPR, układając wspólnie plany dalszej współpracy.

Tomasz Kamieński – dla nas na zawsze pozostanie jako Tomek, postać bardzo nam bliska – urodził się w Warszawie i przez całe życie związany był z tym miastem i warszawskim sportem. Absolwent Warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego, magister AWF. Ukończył ponadto studia podyplomowe na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu.

Również pracę zawodową, a także działalność społeczną Tomek związał z warszawskimi klubami oraz organizacjami sportowymi. Jego zainteresowania i działalność były bardzo zróżnicowane. W drugiej połowie lat 70-tych pracował w Klubie Sportowym AZS AWF Warszawa. W latach 80-tych był pracownikiem Polskiego Związku Narciarskiego, a w latach 1997 – 2002 pełnił w Klubie Sportowym Warszawianka funkcję Kierownika Organizacji Szkolenia. Wtedy też związany był z nową dyscypliną, której poświęcał czas i zainteresowania, w której piastował również funkcję Prezesa – Warszawsko-Mazowieckiego Związku Szermierczego.

W roku 2003 został pracownikiem Warszawsko-Mazowieckiej Federacji Sportu. W tym też mniej więcej czasie rozpoczął swoją przygodę z piłką ręczną, która trwała do dzisiaj. Pracę zawodową kontynuował aż do 2020 roku w Unii Związków Sportowych Warszawy i Mazowsza, łącząc ją przez te całe lata z działaniami na rzecz naszej dyscypliny. Był przez te blisko dwadzieścia lat niezawodnym pracownikiem i działaczem warszawskiej i mazowieckiej piłki ręcznej, pełniąc przez te lata funkcje sekretarza, a także członka Zarządu Warszawsko-Mazowieckiego Związku Piłki Ręcznej. Pełnił również funkcję kierownika ligowego zespołu KS Warszawianka. Jego działalność w wielu przypadkach nie była ograniczona ramami czasowymi, a obowiązkami i chęciami ich wykonania, niezależnie od pory i dnia – nierzadko wolnego od pracy. Działalność na rzecz piłki ręcznej została uhonorowana w 2007 roku Srebrną, a w roku 2015 Złotą Odznaką Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Inną stroną jego działalności zawodowej w ostatnich latach było pływanie. Bardzo dużo czasu poświęcał na prowadzenie niezwykle pożytecznego programu ministerialnego „Umiem Pływać” – przywiązywał do tego bardzo dużą uwagę. Uczestniczył również w organizacji wielu wydarzeniach w tej dyscyplinie na terenie Warszawy.

Swoim pozytywnym nastawieniem i chęcią działania zyskał szacunek i sympatię całego środowiska,

a w szczególności tych którzy mieli z nim okazję i szczęście bezpośrednio działać i pracować. Zapamiętamy Go jako człowieka otwartego, bezpośredniego, zawsze chętnego do działania.

Wciąż odczuwamy Jego brak.

 

* * *

 

3 sierpnia w wieku 74 lat odszedł Stanisław (Leszek) Piekarek, czołowy zawodnik polskiej piłki ręcznej przełomu lat 60-tych i 70-tych. Wychowanek SKS Warszawianka i trenera Pawła Wiśniowskiego. Wraz z kolegami z zespołu zdobył w 1964 roku pierwszy dla Warszawy tytuł Mistrza Polski Juniorów. Do 1969 roku członek I-ligowego zespołu Warszawianki, a następnie w latach 1969 – 1976 reprezentant WKS Śląsk Wrocław, z którym pięciokrotnie zdobywał tytuł Mistrza Polski oraz Puchar Polski. Karierę sportową zakończył w sezonie 1976 – 1977 w zespole Korony Kielce, która właśnie rozpoczynała start do wielkiej kariery. W barwach Warszawianki zdobył tytuł króla strzelców ekstraklasy w 1969 roku (170 bramek).

W latach 1964 – 1971 34 razy wystąpił w reprezentacji Polski zdobywając 35 bramek. Dwukrotny uczestnik Mistrzostw Świata: 1967 w Szwecji (Warszawianka), 1970 we Francji (Śląsk). W 1967 roku był zdobywcą srebrnego medalu w pierwszych Młodzieżowych Igrzyskach Młodzieży w Holandii, będąc liderem polskiego zespołu, zdobywcą największej liczby bramek (21).

W 1976 roku został uhonorowany tytułem Zasłużonego Mistrza Sportu. Wyróżnienie to było przyznawane przez władze państwowe polskiego sportu. W historii polskiej piłki ręcznej w latach 1962 – 1987  tytuł ten nadano 42 zawodnikom i zawodniczkom, w tym związanych ze stolicą 4 zawodnikom i 1 zawodniczce, co dobitnie świadczy o randze tego wyróżnienia.

Absolwent Politechniki Wrocławskiej. Po zakończeniu kariery sportowej pełnił przez wiele lat funkcje dyrektora technicznego oraz audytora wewnętrznego stołecznych placówek służby zdrowia.

 

* * *

 

Już w trakcie przygotowywania tego tekstu dotarła do nas jeszcze jedna smutna wiadomość.

W dzień wigilijny 24 grudnia odszedł Stefan Skulimowski, niezwykle zasłużony dla stworzenia i rozwoju piłki ręcznej w Płocku. Wraz z Jerzym Krajewskim uważany za jednego z ojców płockiego szczypiorniaka.

Podstawowy zawodnik pierwszego zespołu Wisły Płock, a później jeden z najważniejszych animatorów i organizatorów piłki ręcznej w tym mieście. To głównie dzięki Niemu powstały kolejne zespoły płockie:  Jutrzenka i Masovia.

Po zakończeniu kariery sportowej i działalności na rzecz piłki ręcznej w Płocku został pracownikiem naukowym Studium Nauczycielskiego w Ciechanowie, a następnie niezwykle zasłużonym, wieloletnim pracownikiem naukowym Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.

 

* * *

 

CZEŚĆ  ICH  PAMIĘCI !

Joma