Warszawsko – Mazowiecka Liga Mini Piłki Ręcznej dotarła do mety

20 czerwca 2024

Turniejem w Mysiadle zakończyła rozgrywki Warszawsko – Mazowiecka Liga Mini Piłki Ręcznej. Projekt ten okazał się doskonałą szansą do popularyzacji piłki ręcznej wśród najmłodszych na Mazowszu i z pewnością będzie miał swoją kontynuację w kolejnym roku.

W niedzielę 16 czerwca odbył się drugi z turniejów finałowych Warszawsko – Mazowieckiej Ligi Mini Piłki Ręcznej roczników 2013 oraz 2014. Wydarzenie zgromadziło 26 zespołów z Warszawy, Lesznowoli, Radomia, Radziejowic, Ruśca, Piaseczna, Cegłowa, Siedlec oraz Węgrowa.

Po oficjalnym otwarciu turnieju, rozpoczęto rozgrywki dzieci, każdy zespół mógł rozegrać po trzy spotkania. W rozgrywkach wzięło udział 15 zespołów z rocznika 2013 oraz 11 drużyn z rocznika 2014. Na boisku w Mysiadle zagrało łącznie 255 dzieci.

Po rozgrywkach nastąpiło uroczyste zakończenie i wręczenie nagród dla każdego z uczestników w postaci koszulek z dedykowanym logotypem rozgrywek (Warszawsko – Mazowieckiej Ligi Mini Piłki Ręcznej) oraz pamiątkowych medali przez Grzegorza Gutkowskiego – Prezesa Zarządu WMZPR oraz Dariusza Mroczkowskiego – Członka Zarządu WMZPR do spraw sędziowskich.

– Cieszę się bardzo, że najmłodsze dzieci z Mazowsza począwszy od tego roku mogły rywalizować w wojewódzkiej lidze mini piłki ręcznej. Ilość uczestniczących drużyn (ponad 40 zespołów) oraz uśmiechnięte buzie młodych sportowców na zakończenie, świadczą o tym jak duże było zapotrzebowanie na tego typu rozgrywki. To krok milowy w rozwoju piłki ręcznej w naszym regionie, który będzie mieć kontynuację w sezonie 2024/2025, już dzisiaj zapraszam wszystkich zainteresowanych do udziału – powiedział Grzegorz Gutkowski.

Nowatorskie w skali ogólnopolskiej rozgrywki zgromadziły aż 450 dzieci w obu kategoriach wiekowych. – To jest fenomenalna liczba – podkreśla Katarzyna Zegarek, Koordynator Warszawsko – Mazowieckiej Ligi Mini Piłki Ręcznej. – W rozgrywkach obok klubów mogą wziąć udział także szkoły, będące motorem napędowym do tworzenia nowych ośrodków piłki ręcznej. Chcemy wspierać mniejsze ośrodki, które pod kątem organizacji turniejów czy szkolenia świetnie sobie radzą.

– Dla mnie największą przyjemnością było obserwowanie radości dzieci, a także ich rozwoju fizycznego. Dzięki udziałowi w rozgrywkach dzieci mogły poprawić swoje umiejętności boiskowe oraz zawrzeć nowe znajomości. Pasji, motywacji oraz determinacji w dalszej przygodzie z piłką ręczną na pewno im nie zabraknie – podsumowała Katarzyna Zegarek.

Joma